Ponad sto bramek na plusie
![Ponad sto bramek na plusie](https://static.futbolowo.pl/assets/870/6/9/cc9736adf38bff05baf8fc61914469d0a6afd1.jpg)
Sosnowiecka Klasa A w sezonie 2010/2011 początkowo miała liczyć 16 drużyn, ale w związku z małą aferką barażową o prawo gry w Aklasie, ostatecznie zdecydowano się utrzymać Przemszę Okradzionów i promować rezerwy Sarmacji Będzin. Pozostałe 15 ekip (z wyłączeniem Strażaka Mierzęcice) prezentowało się następująco: RKS Grodziec, Przemsza Siewierz, Niwy Brudzowice, Pionier Ujejsce, Łazowianka Łazy, MKS Sławków, Tęcza Błędów, Jedność Strzyżowice, Błękitni Sarnów, Zew Kazimierz, MKS Poręba, Źródło Kromołów (spadkowicz) oraz dwóch beniaminków: Błyskawica Preczów i Warta Zawiercie.
W przerwie letniej grającym trenerem Strażaka został, bardzo dobrze znany w naszym środowisku, Mateusz Mańdok, wcześniej trener IV-ligowych Czarnych Sosnowiec i w tamtym czasie szkoleniowiec naszej drużyny juniorów. Dawniej również bramkarz naszego klubu. Razem z nim drużynę wzmocnili: Miłosz Miśkiewicz, Janusz Piotrowski, Jacek Marzec i Rafał Sikora. Wszyscy przyszli – a jakże - z Czarnych Sosnowiec.
Po takich transferach nasi piłkarze wydawali się jednym z głównych kandydatów do awansu do Ligi Okręgowej. To przypuszczenie wydawał się również potwierdzać zwycięski sparing z Zagłębiakiem Dąbrowa Górnicza (IV liga) 5:3. I faktycznie, Strażacy wystartowali bardzo mocno. W czterech meczach zdobyli komplet punktów, trafiając do siatek rywali 18 razy, zachowując za każdym razem czyste konto. Zwycięska passa zakończyła się dopiero na 7 kolejce. Sposób na nasz zespół znalazł Zew Kazimierz remisując 1:1 w Ostrowach Górniczych. Kolejną stratę punktów Strażak odnotował w meczu na szczycie z RKS Grodziec. Na boisku w Mierzęcicach Osiedlu zremisowaliśmy również 1:1.
A czemu nasz mecz domowy odbywał się właśnie tam? Tamten czas obfitował w ulewne deszcze, pisaliśmy m.in. o nich w tym artykule. Na domiar złego niedawno wybudowana droga ekspresowa S1 spowodowała, że woda, której na Pinku było wtedy pod dostatkiem, straciła naturalne miejsce ucieczki i zbierała się na boisku. Stąd gra na osiedlu. W ogóle planujemy osobny tekst o miejscach rozgrywania spotkań domowych Strażaka, bo sytuacja na przestrzeni lat była naprawdę dynamiczna, ale potrzebujemy jeszcze zebrać dokładne informacje.
Po remisie z Grodźcem nasza drużyna zaliczyła już same zwycięstwa, w tym także aż 0:9 ze Źródłem Kromołów i z dorobkiem 44 punktów po 16 meczach liderowała w tabeli po rundzie jesiennej. W międzyczasie brała też udział w rozgrywkach okręgowego Pucharu Polski. Jej przygoda zakończyła się na III rundzie po porażce 1:5 ze Szczakowianką Jaworzno, wcześniej odprawiając Źródło Kromołów (6:1) i otrzymując w II rundzie wolny los.
Zimą 2011 roku Strażak wziął udział w eliminacjach do Halowych Mistrzostw Zagłębia im. Włodzimierza Mazura. Zwyciężył w turnieju kwalifikacyjnym rozgrywanym w Siewierzu i dzięki temu mógł wystąpił w rozgrywkach finałowych. Tam radził sobie doskonale, wygrywając grupę i półfinał. Jednakże w finale uległ po wyrównanym meczu Zagłębiu Sosnowiec 6:5.
Runda wiosenna nie rozpoczęła się planowo 19-20 marca ze względu na wciąż panującą zimę. Tydzień później wcale nie było lepiej, ponieważ podczas zwycięskiego 0:5 meczu w Porębie padał śnieg.
Po raz trzeci nasi piłkarze zremisowali 1:1 w tymże przełożonym wyjazdowym spotkaniu 18 kolejki z Łazowianką Łazy. Później wciąż wszystko szło gładko. W Brudzowicach (stadion w Siewierzu był wtedy remontowany) pokonujemy Przemszę 0:2, następnie kolejno wygrywamy z Tęczą Błędów (3:1), Wartą Zawiercie (0:3) i Zewem Kazimierz (5:0).
Niestety 3 maja dochodzi do pierwszej ligowej wpadki. W prawdziwie zimowych warunkach , przy padającym deszczu ze śniegiem, przegrywamy na Pinku z Niwami Brudzowice 0:2. Porażka jest porażką, ale była ona bardzo przypadkowa. Fatalna pogoda, stojąca woda na boisku przeszkadzały w grze. Druga bramka dla gości padła w dość w osobliwy sposób. Piłka po podaniu Dawida Skupnia do broniącego bramki Mateusza Mańdoka zatrzymała się na kałuży, dopadł do niej napastnik Niw i wykonał wyrok. Dodatkowo w pierwszej połowie Arkadiusz Dzionsko nie wykorzystał rzutu karnego.
Na szczęście ta przegrana nie podłamała bynajmniej Strażaków. Wygrywamy z Błękitnymi Sarnów 0:4 i Pionierem Ujejsce 2:1. Nadchodzi rewanżowy mecz na szczycie z RKSem Grodziec. Zwycięstwo Strażaka w tym spotkaniu mogło już zagwarantować awans. W środowe majowe popołudnie pada jednak wynik 2:2. Musimy wspomnieć, że w tym meczu pada jedna z najpiękniejszych bramek w historii (kto widział, ten z pewnością potwierdzi) rozgrywek sosnowieckiej Klasy A. Damian Dramski uderzył z rzutu wolnego właśnie tak:
Perfekcyjny strzał, bo piłka na dodatek wpadła do bramki od słupka obok zaskoczonego bramkarza. Spokojnie można go porównać do gola Messiego na 3:0 w półfinale Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Z tym, że Dramski strzelał z trochę bliższej odległości i prawej nogi. Jednak sposób ominięcia muru tożsamy.
Co się odwlecze, to nie uciecze. W kolejnym meczu Strażak pokonuje MKS Sławków 1:2 i tym samym zapewnia sobie awans do okręgówki. Aczkolwiek do zwycięstwa w lidze brakowało jeszcze 3 punktów. To zdarzyło się już w następnym pojedynku z Sarmacją II Będzin (wygrana 4:1). Do końca sezonu zostały trzy mecze i były już dla naszych piłkarzy czystą przyjemnością. Było to widać w Okradzionowie. Wesoły futbol daje triumf z Przemszą 4:10.
Ostatnie dwie kolejki też są zwycięskie, co w rezultacie daje w całym sezonie Klasy A Sosnowiec 85 punktów. Strzelamy w sumie 125 goli, tracąc zaledwie 24. Nieprawdopodobny bilans bramkowy +101 staje się faktem. Drugie miejsce premiowane awansem zajmuje RKS Grodziec, z ligi spada Przemsza Okradzionów i Źródło Kromołów, a MKS Poręba zagrał w barażu o utrzymanie.
Tabela i terminarz Klasy A 2010/2011
Najlepszym strzelcem naszej drużyny został Janusz Piotrowski, który pokonał bramkarzy rywali aż 36 razy. Dwucyfrową liczbę trafień uzyskali ponadto Rafał Sikora (18), Rafał Dramski (15) i Miłosz Miśkiewicz (14). Wszyscy ci piłkarze zostali z nami na kolejny sezon. A co wydarzyło się w okręgówce? Przedsmak już dostaliście w postaci omówienia dwumeczu z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Na pełny opis sezonu musicie jeszcze chwilę poczekać.
#KiedyśToByło
Komentarze