Poprzez Serie A ... 6/7

Poprzez Serie A ... 6/7

Derby Sosnowca na remis. Duża niespodzianka w Tucznawie. Nieoczekiwany pogrom w Grodźcu i skuteczny karny Zewu w dziewięćdziesiątej szóstej minucie. Ponadto znamy ćwierćfinalistów okręgowego Pucharu Polski. Piękna jesień nie tylko za oknami, bo ta piłkarska również nie daje o sobie zapomnieć.

Spadkowiczów dla zasady, czasem kompletnie bezpodstawnie, wymienia się w gronie faworytów rozgrywek. A zatem mecz pomiędzy RKSem Grodziec a Niwami Brudzowice miał odpowiedzieć na wiele pytań. Grodziec przystępował do tego starcia z kompletem zwycięstw, natomiast Niwy zdążyły już zaliczyć parę wpadek. Na boisku jednak widać było zdecydowanie, kto był lepszy tego dnia. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce, ale nic z tego nie wynikało, poza jednym strzałem w słupek w pierwszej połowie. Goście skupili się na szybkich atakach, co zaowocowało aż sześcioma trafieniami. Trzy punkty pojechały do Brudzowic. Taki rezultat może nie jest zaskoczeniem. Spore zdumienie budzi tylko rozmiar wygranej.

AKS Niwka Sosnowiec w derbach miasta podejmowała Górnika z Zagórza. Wydarzenie to połączono z akcją charytatywną. Podniosły moment wpłynął chyba na piłkarzy, gdyż zawody odbyły się pod dyktando wzajemnego szacunku. Rezultat też to potwierdził. Padł remis 2:2.

Zagłębiak Tucznawa z drużyny, która jeszcze zeszły rok kończyła na ostatnim miejscu w A klasie, poprzez udaną wiosnę, przeistoczył się w ekipę mogącą sporo namieszać w czołówce. Nie dziwne więc, że do spotkania z Preczowem przystępował w roli faworyta. Lecz piłka nożna lubi niespodzianki. Dobra organizacja w obronie i słaba skuteczność Zagłębiaków sprawia, iż Preczowianie zwyciężają 2:1.

Skuteczna defensywa miała być także kluczem do korzystnego wyniku odniesionego przez Strażaka. I tak istotnie było przez zdecydowanie większą część meczu. Zacznijmy jednak od początku. W czwartej minucie Nikodem Cygarowski zabiera piłkę obrońcy Zewu, później gna na bramkę gospodarzy i strzela gola. 0:1 utrzymuje się do przerwy. Zaraz po niej Zew Kazimierz wyrównuje, tym razem oni wykorzystują nasz błąd. Dominik Migdał uderza prosto do sieci zza pola karnego. Nie mija parę chwil i znów jesteśmy na prowadzeniu. Damian Dróżdż notuje odbiór w środku pola, podaje do Nikodema a ten centruje wprost na głowę Daniela Piekarczyka. Naprawdę bardzo ładna bramka. Sami się musimy pochwalić. Wszystko zdawało się zmierzać ku szczęśliwemu końcowi. Niestety. Nadchodzi 81 minuta i po długiej piłce z własnej połowy Łukasz Chrzanowski zdobywa bramkę. Ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry, po praktycznie kopii wcześniej opisanej akcji, zostaje sfaulowany w polu karnym. Bezwzględnym egzekutorem okazuje się Sebastian Schufreida. Bezpośrednio po tym wydarzeniu pani sędzia kończy to spotkanie. 3:2 dla Zewu Kazimierz. Na przełamanie z tym rywalem musimy poczekać przynajmniej kolejne pół roku.

Zew wygrywa pierwszy raz w tym sezonie, natomiast niezmiennie przodownikiem tabeli jest SKS Łagisza. Tym razem piłkarze tego klubu przywożą komplet oczek z trudnego terenu, jakim jest Kromołów. Dalej bez punktów za to Iskra Psary. 0:7 w wyjazdowym meczu z Zagłębiem Dąbrowa Górnicza nie daje wielkich nadziei na przyszłość. Roszada nastąpiła na pozycji wicelidera. Rezerwy CKSu Czeladź po zwycięstwie w Okradzionowie 3:2 przeskakują w ogólnym zestawieniu Przemszę.

Bez sensacji obyło się w rozegranej w środę II rundzie okręgowego Pucharu Polski. Do ćwierćfinału awansował Cyklon Rogoźnik, Sarmacja Będzin, CKS Czeladź, Zagłębie II Sosnowiec, Unia Dąbrowa Górnicza oraz Szczakowianka Jaworzno. Wcześniej wolny los otrzymały rezerwy Sarmacji i Zagłębiak Tucznawa. I to właśnie Tucznawianie będą bronić honoru naszej Serie A.

Bez ociągania się przechodzimy do tego, co czeka nas w weekend. W sobotę o godzinie 14 Niwy Brudzowice podejmą Zagłębiaka Tucznawa. O 16:00 czeka nas następne pięć meczów: KS Preczów vs Górnik Jaworzno, SKS Łagisza vs Zew Kazimierz, Iskra Psary vs Źródło Kromołów, Górnik Sosnowiec vs Zagłębie Dąbrowa Górnicza oraz Strażak Nowa Wieś vs RKS Grodziec.

RKS Grodziec to jeden z naszych największych rywali w XXI wieku. Konkurowaliśmy ze sobą wielokrotnie na poziomie A klasy, również okręgówki. W większości przypadków łączyły nas te same cele – graliśmy po prostu o awans. Stąd te mecze bywały krwawe. W ogóle Grodziec słynął swego czasu z ostrej gry. Występując jeszcze w roli gospodarza na boisku na Rozkówce złamali naszemu zawodnikowi - Leszkowi Płoszańskiemu nogę lub rękę. Dawne czasy. W sezonie 2012/2013 RKS uzyskuje promocję do IV ligi i na tym zawiesza się nasza wspólna rywalizacja. Na ponad dziesięć lat. Starczy tego. Już w sobotę o godzinie 16 na Pinku zostanie napisana nasza nowa historia.

W niedzielę kończymy siódmą kolejkę. CKS II Czeladź ugości o 11:00 Niwkę Sosnowiec. Ponadto w środę odrobimy zaległości z trzeciej serii gier. Też w Czeladzi. O 18:00 rezerwiści zmierzą się z RKSem Grodziec. Na brak piłkarskich emocji narzekać więc nie można. Zapraszamy na trybuny.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości