Poprzez Serie A ... 21/22

Łagisza górą w starciu na szczycie tabeli. Pogrom w Preczowie. Strażak i rezerwy Przemszy tracą decydujące bramki w samej końcówce. Koniec sezonu A klasy zbliża się nieuchronnie, ale żadna z drużyn nie myśli o piłkarskim urlopie.

Najszybciej na taki wakacyjny komfort może zapracować Ostoja, która w minioną sobotę pokonała Iskrę Psary 3:0. Aby zapewnić sobie awans piłkarze z Żelisławic potrzebują jeszcze dwóch zwycięstw. Chyba, że w międzyczasie powinie się noga goniącym rywalom.

Na drugim miejscu w wyścigu o okręgówkę pozostaje po tej kolejce SKS Łagisza. Bardzo cenna wyjazdowa wygrana ze Źródłem 1:0 daje im dwupunktową przewagę nad również zgarniającą komplet oczek w weekend Łazowianką Łazy (5:1 z Niwką Sosnowiec). Kromołów tą porażką oddala się na trzy oczka, a musi pamiętać o gorszym bilansie bezpośrednich spotkań. Więc jedna wpadka Łagiszy nie wystarczy.

Nie mniej pasjonująca jest walka o utrzymanie. Przemsza II Siewierz do 88 minuty prowadziła ze swoją imienniczką z Okradzionowa. Wtedy rzut rożny wykonywał Bartłomiej Musiał, w polu karnym najwyżej wyskoczył Karol Rech i piłka znalazła się w siatce gospodarzy. Remis 1:1 nie zadowolił chyba żadnej ze stron.

Jeszcze dłużej korzystny (biorąc pod uwagę tylko usytuowanie obu drużyn w tabeli) dla nas wynik utrzymywał się w Zagórzu. Strażak dwukrotnie uzyskiwał bramkową przewagę. Wpierw za sprawą Przemka Żygały, następnie Daniela Wieczorka, ale wyżej notowany Górnik Sosnowiec za każdym razem, dosyć szybko tę stratę odrabiał. Wreszcie w doliczonym czasie gry przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po tej kolejce do przedostatniej Przemszy i, wydaje się bezpiecznego miejsca, brakuje nam już dwóch punktów.

Wciąż pewny swojego bytu nie może być KS Preczów, który nie uniknął blamażu przegrywając na własnym boisku aż 1:9 z Zagłębiem Dąbrowa Górnicza.

Nieco w cieniu przeciętnego aklasowego kibica odbyło się spotkanie pomiędzy dobrze spisującymi się wiosną ekipami Zewu Kazimierz i Zagłębiaka Tucznawa. W Ostrowach Górniczych wygrywają gospodarze 3:2, a wszystkie gole możecie prześledzić na poniższym skrócie meczu.

Już od jutra liczba dwadzieścia dwa nie tylko będzie odpowiadać liczbie zawodników na boisku piłkarskim, ale też taki numer ma najbliższa kolejka zmagań rodzimej Serie A. Co przed nami?

W sobotę o godzinie 17 będziemy mieli okazję zobaczyć takie oto potyczki: Przemsza Okradzionów – Ostoja Żelisławice, Zagłębiak Tucznawa – Przemsza II Siewierz, AKS Niwka Sosnowiec – KS Preczów, SKS Łagisza – Górnik Sosnowiec oraz Strażak Nowa Wieś – Zew Kazimierz.

W boksie często mówi się o różnicy stylów walki obu pięściarzy, a to może powodować niezrozumiałe porażki wybitnych jednostek z tymi przeciętnymi lub wręcz słabymi. Po prostu tamci mogą im kompletnie nie leżeć. Jednakowoż boks, jako dyscyplina sportowa nie jest w tym odosobniony. Choćby w tenisie Agnieszka Radwańska nie potrafiła sobie poradzić z Petrą Cetkovsą a Legia Warszawa nie wygrała dotąd w Niecieczy z Bruk-Bet Termalicą. Strażak również ma takiego niewdzięcznego przeciwnika. Od momentu reaktywacji ani razu z nimi nie zwyciężyliśmy. Wcześniej, nawet w okresie sporej różnicy poziomu na naszą korzyść (graliśmy o awans do okręgówki, Zew o utrzymanie w A klasie) bywało różnie. Strażak co prawda z reguły wygrywał u siebie, niemniej po trudach, ale na wyjazdach ważne punkty tracił. Jakiś wyjątek od reguły przydałby się, co? Nastroje w zespole bojowe. Nowowiejski Pinek czeka tylko na wasze wsparcie. Sobota 17:00. Bądźcie z nami.

Pół godziny później Zagłębie Dąbrowa Górnicza podejmie Źródło Kromołów, a dla obu ekip będzie to spotkanie ostatniej szansy. Dla Zagłębia by jeszcze spróbować coś namieszać w czołówce, Źródło by wciąż ze sporymi nadziejami uczestniczyć w wyścigu o awans.

W niedzielę dokończenie kolejki. Słabo spisująca się wiosną Iskra Psary ugości o 17:00 Łazowiankę Łazy. Ciężkie zadanie przed gospodarzami. Jednak piłka nożna już nie takie cuda widziała.