Poprzez Serie A ... 19/20

Poprzez Serie A ... 19/20

Najdłuższy weekend z sosnowiecką A klasą za nami. Rozpoczęliśmy go już w czwartek by zakończyć w niedzielę. Lider odjeżdża, ale grupa pościgowa, mająca swój własny wyścig o drugie miejsce, bardzo blisko siebie. Pora na podsumowanie dziewiętnastej kolejki i zapowiedź dwudziestej.

Chcąc sobie zapewnić długi majówkowy weekend działacze i piłkarze Ostoi Żelisławice zaplanowali swoje domowe spotkanie na czwartkowe późne popołudnie. Z tego pomysłu być może i zadowolona była Niwka Sosnowiec, ale z wyniku na boisku radości nie było. Ostoja wygrywa 4:0 i już nawet nie umacnia, wręcz osadza się na pozycji lidera.

Za to za jej plecami robi się bardzo ciekawie. Patrząc na tabelę to bardzo realną szansę na drugie miejsce (i awans) ma aż pięć ekip. Trzydzieści dziewięć punktów zgromadziły do tej pory drużyny z Łagiszy, Kromołowa i Łaz. Trzy oczka mniej ma Górnik Sosnowiec, a pięć traci Zagłębie Dąbrowa Górnicza.

Z wyżej wymienionych zespołów najwcześniej minionej soboty zaprezentował się Górnik Sosnowiec, który w Zagórzu pokonał Przemszę Okradzionów 1:0.

Nieco później szansy swojej szansy w Dąbrowie Górniczej nie wykorzystała Łagisza. Po pierwszej bezbramkowej połowie chyba nikt nie spodziewał się takiej kanonady w drugiej. Zagłębie było skuteczniejsze i zwyciężyło ostatecznie 4:3.

Źródło Kromołów wreszcie przełamuje się. Wiktoria 3:2 z rewelacją rundy wiosennej – Zagłębiakiem Tucznawa to dopiero druga wygrana w tym roku.

Nie bez problemów Łazowianki w Siewierzu, bo w pierwszej połowie to Przemsza stworzyła sobie więcej dogodnych okazji do strzelenia gola. Po zmianie stron goście mocno naparli na rezerwistów i udało im się pokonać bramkarza gospodarzy dwukrotnie, samemu zachowując czyste konto.

Przechodzimy do meritum i spotkania Strażaka. Kłopoty kadrowe to nie nowość dla nas i do Preczowa jechaliśmy w trzynastu i z przypadłościami zdrowotnymi: kontuzje, choroby. Czyli też nic, czego wcześniej nie było. Preczów gra lepiej, w 32 minucie Rafał Sosnowski wykorzystuje rzut karny. W drugiej połowie przeważają, ale piłka do naszej bramki wpaść nie chce. Nadchodzi 73’. Praktycznie jedyna nasza akcja, ale za to składna kończy się golem. Daniel Wieczorek podaje w tempo do rozpędzonego Przemka Żygały, a ten na wślizgu umieszcza piłkę pod nogami bramkarza gospodarzy. Rezultat 1:1 utrzymuje się do końcowego gwizdka sędziego.

Po dwudziestu minutach meczu w Ostrowach Górniczych Iskra prowadziła z Zewem 2:0. Ale później na boisku dzieją się rzeczy spotykane tylko na niskich ligach. Gospodarze schodzą do szatni już z remisem, a po przerwie ładują jeszcze aż sześć bramek. Pogrom 8:2 w starciu sąsiadów ligowej tabeli to mimo wszystko zaskoczenie.

Piątek jest początkiem weekendu. A skoro weekend to następna kolejka rozgrywek A klasy Sosnowiec. Dwudziesta. Oto, co przed nami.

Najciekawiej z perspektywy tabeli zapowiada się potyczka Łazowianki Łazy z Ostoją Żelisławice. Również w sobotę o godzinie 17 będziemy mogli zobaczyć pięć innych spotkań: AKS Niwka Sosnowiec vs Zagłębie Dąbrowa Górnicza, SKS Łagisza vs KS Preczów, Zagłębiak Tucznawa vs Górnik Sosnowiec, Przemsza Okradzionów vs Zew Kazimierz oraz Iskra Psary vs Przemsza II Siewierz. Jedynym niedzielnym „rodzynkiem” będzie mecz Strażaka Nowa Wieś ze Źródłem Kromołów.

Ludowy Klub Sportowy z Kromołowa swoją nazwę „Źródło” zawdzięcza oczywiście znajdującemu się bardzo blisko boiska źródle rzeki Warty, trzeciej najdłuższej w Polsce. Swoje największe sukcesy święcił w pierwszej dekadzie XXI wieku, kiedy przez sześć lat z rzędu mierzył się z rywalami na poziomie IV ligi (wtedy faktycznie czwartym poziomie rozgrywkowym w Polsce – przyp.). Reforma systemu ligowego po sezonie 2007/08 (ze starej IV ligi spadało dwanaście zespołów) usadowiła ich w nowej IV lidze śląskiej, znanej dziś. Rok później spadają z IV ligi, następnie od razu z Okręgówki i zaraz z A klasy. Notują więc na pewno trzy, jak nie cztery, zależy jak liczyć, degradacje z rzędu. W ogóle w całej historii Źródła pełno jest zmian ligowych, czy to wprzód, czy w tył.

Ot, Kromołowianie w zeszłym roku zamienili Okręgówkę na naszą A klasę. W tym sezonie wyglądali na murowanych faworytów do powrotu na szczebel wyżej. Liderowali po rundzie jesiennej. Pewnie wygrali w pierwszej wiosennej kolejce z rezerwami Przemszy 5:0. I wtedy coś się popsuło. Na następne zwycięstwo musieli czekać do ubiegłotygodniowego meczu. Niemniej wciąż nie stracili kontaktu z ligową czołówką.

W minionej rundzie Strażak poległ sromotnie w Kromołowie 0:8, ale tamtego wyniku nie można brać mocniej pod uwagę, bo kadra na tamto spotkanie była mocno przetrzebiona. Ostatni raz Źródło gościliśmy na Pinku właśnie w wyżej wspomnianym czasie spadku z A klasy. 10 czerwca 2011 roku zwyciężaliśmy 6:2 będąc już pewnymi awansu do Ligi Okręgowej. Teraz role się odmieniają, ale nikt nie powiedział, że niespodzianki w Nowej Wsi nie może być. Zapraszamy wszystkich w niedzielę na godzinę 17.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości