Poprzez Serie A ... 12/13

Poprzez Serie A ... 12/13

Szalony mecz w Nowej Wsi. Pierwsza porażka Ostoi. Zła passa Iskry zakończona. A klasa w tym roku zmierza do brzegu, ale bynajmniej nie bez mocnych wrażeń.

Pozycję lidera po dwunastej kolejce zachowuje Źródło Kromołów zostawiając w pokonanym polu Górnika Sosnowiec. Na zwycięstwo 2:0 przełożyły się gole najlepszego strzelca ligi – Krystiana Kowalika.

Miejscami na dotychczasowym podium rozgrywek zamieniły się ekipy SKSu Łagisza i Ostoi Żelisławice. Piłkarze z dzielnicy Będzina po trzech z rzędu meczach bez wygranej wreszcie dopisują do swojego dorobku trzy punkty. I przeskakują Ostoję, dla której przegrana (1:2) jest pierwszą w tym sezonie.

Za plecami ścisłej czołówki jest naprawdę ciasno. Czwartą lokatę okupuje Zagłębie Dąbrowa Górnicza, które w sobotę odprawiło z niczym Przemszę II Siewierz. Hutnicy zwyciężyli 7:3. Piąty jest wspomniany wyżej Górnik Sosnowiec. Szósta natomiast Łazowianka…

Zawodnicy z Łaz wprawdzie mają jedno spotkanie zaległe, ale remisami swojej sytuacji zbytnio nie poprawią. Remisami, bo właśnie takim wynikiem zakończyła się kanonada w Nowej Wsi. Na prowadzenie w 12 minucie wyszedł Strażak za sprawą Damiana Drożdża. Następnie trzy szybkie ciosy wyprowadzili goście, ale jeszcze przed przerwą rzut karny na gola zamienił Adam Olszówka. Było 2:3. Że bramki w niskich ligach lubią padać seriami przekonaliśmy się ponownie praktycznie zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy. Dwa stałe fragmenty gry i dwa razy piłka zostaje umieszczona w siatce. Wpierw głową strzela Rafał Bijak, następnie Kamil Miodek wykorzystuje zamieszanie w polu karnym Łazowianki. 4:3 dla Strażaków. W 67 minucie Adrian Piżuch doprowadza do wyrównania. Od tego momentu Łazowianka uparcie dąży do zdobycia zwycięskiego gola, gospodarzom remis jak najbardziej pasuje. ALE. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry dobrze z piłką odnajduje się rezerwowy Łukasz Juzoń, mija bramkarza i strzałem do pustej bramki wyprowadza Strażaka na 5:4. To jeszcze nie koniec. Gramy trzysta sekund dłużej. Nic zdaje się nie wskazywać na zmianę rezultatu. Sędzia trzyma gwizdek w ustach, ale pozwala Łazom na rozpaczliwe uderzenie z okolic 30 metra. Jakub Wilk posyła prawdziwy pocisk w kierunku bramki, piłka odbija się od słupka… i tak, mamy 5:5. Następnie wybrzmiewa ostatni gwizdek. Obie drużyny udają się do szatni z lekkim poczuciem niedosytu. Przed meczem Strażacy braliby remis z mocnym rywalem chyba w ciemno, Łazowianka może się cieszyć, że mają choćby jeden punkt w tych okolicznościach.

Nie był to jedyny remis tejże kolejki. KS Preczów podzielił się oczkami z Zewem Kazimierz. Było 1:1.

Oprócz w/w starcia, dolna część tabeli grała również w Tucznawie. Miejscowy Zagłębiak uległ Iskrze Psary 2:5 a przebieg tego meczu możecie obejrzeć na skrócie umieszczonym poniżej.

Wynikiem 5:2 zakończyło się też spotkanie pomiędzy Niwką Sosnowiec a Przemszą Okradzionów. Z tym, że górą tutaj byli gospodarze utrzymując siódmą pozycję w lidze.

Nasz piątkowy, cotygodniowy przegląd jest dzisiaj lekko spóźniony. Przynajmniej jeśli chodzi o rozkład wydarzeń. Bowiem w narodowe święto 11 listopada o godzinie 13 rozegrano już inauguracyjny mecz trzynastej serii spotkań. Zew Kazimierz ponownie, już SIÓDMY raz tej rundy, podzielił się punktami. Nie z byle kim, bo z liderem – Źródłem Kromołów. Wynik 1:1 potwierdza dobitnie, że boisko w Ostrowach Górniczych to bardzo trudny teren.

Także do końca rundy jesiennej pozostało nam siedem gier (nie wiadomo, kiedy zostanie odrobiona zaległość z drugiej kolejki – przyp.). W sobotę o 13:30 nasi aklasowicze pokażą się przy okazji takich oto meczów:

  • Górnik Sosnowiec vs Niwka Sosnowiec; a więc derby
  • Ostoja Żelisławice vs Zagłębie Dąbrowa Górnicza; goście wygrywając zbliżą się znacznie do czołówki
  • Przemsza Okradzionów vs Zagłębiak Tucznawa; drugie derby tej kolejki
  • Iskra Psary vs Strażak Nowa Wieś

Ostatni wyszczególniony opiszemy oczywiście nieco obficiej. W Iskrze Psary przed sezonem doszło do zmiany trenera. Nowym szkoleniowcem został Adam Zbroszczyk, znany Nowowiejskim kibicom z gry w Strażaku jeszcze zeszłej wiosny. Razem z nim nasze progi opuścił Grzegorz Kalarus i wzmocnił napad drużyny z Psar. Iskra od początku rozgrywek gra bardzo w kratkę. Przynajmniej biorąc pod uwagę jej wyniki. Cztery porażki, następnie trzy wygrane, znowu cztery przegrane i jedno zwycięstwo. Ciąg logiczny zmierza do kolejnych trzech punktów w sobotę, ale ale…

Strażak pod koniec jesieni wyraźnie „nabrał na wartości” i gra znacznie lepiej, a przynajmniej skuteczniej. W zeszłym sezonie dwukrotnie pokonał Iskrę: u siebie 2:1, w Psarach 1:0. Wyjazdowej potyczce pikanterii dodaje fakt, że wtedy trenera Kamila Miodka przybywającego na wyjeździe na ławce trenerskiej zastępował popularny „Zośka”. A więc wszyscy znamy się na wylot, każdy będzie chciał utrzeć nosa drugiemu. My tego starcia doczekać się już nie możemy.

Na niedzielę pozostaną dwa arcyważne dla całej ligi mecze. O godzinie 13:30 Łazowianka Łazy podejmie SKS Łagisza a Przemsza II Siewierz KS Preczów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości