Poprzez Serie A ... 14/15

Poprzez Serie A ... 14/15

Cztery razy pięć goli, raz dziewięć, dziesięć i dwanaście (rekord tego sezonu). W sumie 51 bramek w siedmiu meczach 14 kolejki A klasy. Napisać: działo się, to jakby nic nie napisać. Zapraszamy już na ostatni w takiej formie magazyn naszej ligi.

Bardzo duże znaczenie dla kształtu górnej części tabeli miało spotkanie Gminy Psary z Błękitnymi Sarnów. Wszystko zmierzało do remisu 2:2, ale w 88 minucie Adrian Kardaś strzałem z rzutu wolnego przypieczętował zwycięstwo gospodarzy. To oznacza, że zarówno Gmina jak i Górnik Piaski (10:0 z Jednością Strzyżowice) odskoczyły od Błękitnych już na 6 punktów.

Trwa negatywna passa Poręby. Tym razem mogło się wydawać, że Zagłębiak Tucznawa, czyli przedostatnia drużyna przed bezpośrednim meczem, będzie w ich zasięgu, bo kto jak kto. Nic bardziej mylnego. Zagłębiak wygrał 9:0. Tym samym przeskoczył w tabeli Jedność Strzyżowice i Przemszę Okradzionów. Dosyć zaskakujący przebieg miały derby gminy Psary pomiędzy Preczowem a Iskrą. Niżej notowani gospodarze w 21 minut ustrzelili aż pięć goli, co w końcowym rozrachunku wywindowało na prawdziwie hokejowy, korzystny dla nich wynik 8:4. Jak tu nie kochać niższych lig po takim spotkaniu?

Bardzo ciekawie było również na Pinku. Po ostatnich mniej obfitych w emocje (albo wcale) meczach obejrzeliśmy prawdziwy thriller. Szybkie wyjście na prowadzenie Strażaka Nowa Wieś po główce Artura Latosa, wyrównuje Piotr Wolny (notabene były Strażak). W drugiej połowie najpierw Grzegorz Kalarus strzela na 2:1 a później Niwka Sosnowiec, konkretnie Mariusz Korepta z rzutu karnego nie daje szans Pawłowi Cebuli. Nadchodzi 93 minuta i niezdecydowanie bramkarza gości wykorzystuje Kamil Miodek ustalając wynik na 3:2 dla Strażaka. Takie widowisko, pomimo chłodu na dworze każdego potrafi rozgrzać.

Jeszcze całkiem niedawno ochoczo przygotowywaliśmy się do pierwszego meczu w A klasie po długiej przerwie. Było ciepło, nawet gorąco. Jednak trzy miesiące szybko minęły i w najbliższy weekend zagramy po raz ostatni tego roku. Nie przedłużając, w ekspresowym tempie przechodzimy do tego, co nas czeka. Kolejkę zaczniemy w sobotę o godzinie 11. Wtedy równolegle rozpoczną się pojedynki Niwki Sosnowiec z MKS Poręba i Błękitnych Sarnów z Górnikiem Piaski. To drugie starcie jest bardzo ważne dla gospodarzy, bo w razie zwycięstwa będzie możliwość na złapanie kontaktu z rywalem. O 14:00 interesująco będzie też w Psarach, gdzie miejscowa Iskra powalczy z Gminą oraz, z wiadomych przyczyn, w Będzinie. SKS Łagisza podejmie tam Strażaka Nowa Wieś.

Będzie to pierwsze spotkanie obu klubów w historii. Wcześniej zdarzało nam się mierzyć jedynie z nieistniejącą już od dłuższego czasu Pogonią Łagisza. SKS został zgłoszony do rozgrywek piłkarskich w 2013 roku. Szybko awansował do A klasy a pod dwóch latach do Ligi Okręgowej. Spędził tam dwa sezony, po czym spadł i do tej pory trzyma się Serie A. Ten sezon rozpoczął bardzo dobrze. Przez jakiś czas byli nawet liderem. Weryfikacja nastąpiła w końcowym okresie rundy. W poprzednich pięciu meczach zaledwie raz wygrali i na ten moment zajmują szóste miejsce w tabeli ze stratą dwóch oczek do piątego Strażaka. Zatem niewiele nas pod tym względem dzieli. Nie tylko dorobek punktowy, ale również fakt, że Strażak także w tym sezonie liderował. Jest bardzo równo na papierze. Zobaczymy jak będzie na boisku.

Rundę wiosenną sosnowieckiej A klasy ostatecznie kończymy w niedzielę o 11. W Psarach, bo tam z uwagi na remont swojego obiektu grają piłkarze Jedności Strzyżowice, oprócz wymienionych wcześniej zobaczymy jeszcze Łazowiankę Łazy. Do zobaczenia na ligowych boiskach.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości